Zdaje się, że wreszcie jesteśmy gotowi podejść do tematu farb, a jest on dość złożony. Dotychczas byłem zdecydowanym fanem produktów Games Workshop, tak więc legendarnych Citadel Colours. Niestety, ich paleta długo okrawana była z różnych ciekawych kolorów , za którymi niejedna dusza zdążyła zatęsknić. Potem w miejsce klasycznych inków ( tuszy ) wprowadzono washe , które zrobiły nie lada furrorę, i to słusznie, a następnie dobudowano paletę Citadel Foundation - mocno pigmentaryzowanych farb, przeznaczonych na kolory bazowe. Tutaj jakość była dośc nierówna, ale jestem wielkim fanem części z tamtych kolorów. Na nieszczęście moje, i chyba wszystkich z Nas ktoś w Gie Wu uznał za stosowne przeprowadzić kolorową rewolucję, idąc w ślady za naszymi parlamentarzystami. 3 linie farb zastąpiono <uwaga oklaski>.... ośmioma. Oczywiście miało to na celu ułatwienie początkującym... It seems that we are finally ready to take care of paints. This topic i...