Witam ponownie!
Dzisiejszy wpis zapowiedziałem już dawno temu, dotyczyć będzie on jednej z nowszych inwestycji jakich dokonałem na modelarskim poletku, mianowicie kompresora i aerografu.
W internecie wiele jest filmików i poradników (z popularnymi SPIMami) na czele , których autorzy osiągają niesamowite efekty tymże magicznym urządzeniem.
Mój egzemplarz "Aeolian Knight'a " zakupiłem w firmie "Kastor" kryjącej się pod adresem www.skleptechniczny.pl kierując się recenzją ARBALA którą znajdziecie pod tym linkiem.
Bynajmniej nie zawiodłem się na tej opinii . Dodatkowo zaopatrzyłem się w prosty aerograf a dyszy 0.2 reprezentujący szeroko pojętą kategorię pseudo-iwat (swoją drogą już zniszczyłem dyszę, tymniemniej uważam zakup za udany)
Zaopatrzony w wszelkie potrzebne ingrediencje (Vallejo thinner, Wamod do farb akrylowych ) wziąłem się za ochocze pryskanie - muszę przyznać że efekty przerosły moje oczekiwania - odniosłem wrażenie że malowanie aerografem jest nieetyczne i sprzeniewierza się zabawie z malowania. Zrobienie idealnego przejścia na kawałku ramki zajęło mi 10 min , a było to może pół godziny po wyjęciu aparatury z kartonu (!)
Podjąłęm wówczas decyzję o przymusowym samoograniczeniu korzystania z tego szatańskiego urządzenia podczas malowania swoich miniatur z wyłączeniem pojazdów itp( przy zamówieniach nie będe sie wahał! )
Pozwólcie jednak że zejdę z tematu etyki korzystania z aerografu na rzecz bardziej konkretnych informacji, może kiedy indziej pokuszę sie o esej w tym temacie
Wiele osób pyta mnie o sposób działania nanometru - śpieszę z odpowiedzią!
Kompresor wyposażony jest w czytelny miernik ciśnienia mierzący zarówno w barach jak i psi, z skalą sięgającą od 0 do 7 barów tudzież od 0 do 1000 psi.
Sugerowane przez producenta ciśnienie to ok. 3- 3,5 bara, co oznacza że urządzenie samo wyłącza sie przy takim ciśnieniu. Pełne napełnienie zbiornika mieszczącego oszałamiające 0.3l zajmuje ok.8 sekund.
Urządzenie ożywa na nowo natychmiast po rozpoczęciu malowania utrzymując stałe ciśnienie 3.5 bara - można oczywiście zmniejszyć ciśnienie pracy, ale nie działa to w taki sposób w jaki bym sobie tego życzył.
Producenci uznali za stosowne dostosować nogę do buta ( a nie odwrotnie ) mianowicie zamiast przestawić nanometr urządzenie wypompowuje na stałe część powietrza. Oznacza to, że urządzenie nigdy nie osiągnie 4 barów koniecznych do zastopowania pracy. Nie byłoby to tak irytujące gdyby nie fakt, że urządzenie przyzwyczaja nas do standardu w którym zaraz po odłożeniu aerografu w jeden z pasownych trzymaków urządzenie milknie.
Dziękuje najmocniej za uwagę i zapraszam jutro po więcej wpisów! Mam nadzieję że udało mi sie przystępnie przybliżyć Ci drogi czytelniku specyfikę tej aparatury.
Sorry , but this article is polish only - i couldnt afford translating it without major mistakes- its simply too long and complicated for me :(
Dzisiejszy wpis zapowiedziałem już dawno temu, dotyczyć będzie on jednej z nowszych inwestycji jakich dokonałem na modelarskim poletku, mianowicie kompresora i aerografu.
W internecie wiele jest filmików i poradników (z popularnymi SPIMami) na czele , których autorzy osiągają niesamowite efekty tymże magicznym urządzeniem.
Mój egzemplarz "Aeolian Knight'a " zakupiłem w firmie "Kastor" kryjącej się pod adresem www.skleptechniczny.pl kierując się recenzją ARBALA którą znajdziecie pod tym linkiem.
Bynajmniej nie zawiodłem się na tej opinii . Dodatkowo zaopatrzyłem się w prosty aerograf a dyszy 0.2 reprezentujący szeroko pojętą kategorię pseudo-iwat (swoją drogą już zniszczyłem dyszę, tymniemniej uważam zakup za udany)
Zaopatrzony w wszelkie potrzebne ingrediencje (Vallejo thinner, Wamod do farb akrylowych ) wziąłem się za ochocze pryskanie - muszę przyznać że efekty przerosły moje oczekiwania - odniosłem wrażenie że malowanie aerografem jest nieetyczne i sprzeniewierza się zabawie z malowania. Zrobienie idealnego przejścia na kawałku ramki zajęło mi 10 min , a było to może pół godziny po wyjęciu aparatury z kartonu (!)
Podjąłęm wówczas decyzję o przymusowym samoograniczeniu korzystania z tego szatańskiego urządzenia podczas malowania swoich miniatur z wyłączeniem pojazdów itp( przy zamówieniach nie będe sie wahał! )
Pozwólcie jednak że zejdę z tematu etyki korzystania z aerografu na rzecz bardziej konkretnych informacji, może kiedy indziej pokuszę sie o esej w tym temacie
Wiele osób pyta mnie o sposób działania nanometru - śpieszę z odpowiedzią!
Kompresor wyposażony jest w czytelny miernik ciśnienia mierzący zarówno w barach jak i psi, z skalą sięgającą od 0 do 7 barów tudzież od 0 do 1000 psi.
Sugerowane przez producenta ciśnienie to ok. 3- 3,5 bara, co oznacza że urządzenie samo wyłącza sie przy takim ciśnieniu. Pełne napełnienie zbiornika mieszczącego oszałamiające 0.3l zajmuje ok.8 sekund.
Urządzenie ożywa na nowo natychmiast po rozpoczęciu malowania utrzymując stałe ciśnienie 3.5 bara - można oczywiście zmniejszyć ciśnienie pracy, ale nie działa to w taki sposób w jaki bym sobie tego życzył.
Producenci uznali za stosowne dostosować nogę do buta ( a nie odwrotnie ) mianowicie zamiast przestawić nanometr urządzenie wypompowuje na stałe część powietrza. Oznacza to, że urządzenie nigdy nie osiągnie 4 barów koniecznych do zastopowania pracy. Nie byłoby to tak irytujące gdyby nie fakt, że urządzenie przyzwyczaja nas do standardu w którym zaraz po odłożeniu aerografu w jeden z pasownych trzymaków urządzenie milknie.
Dziękuje najmocniej za uwagę i zapraszam jutro po więcej wpisów! Mam nadzieję że udało mi sie przystępnie przybliżyć Ci drogi czytelniku specyfikę tej aparatury.
Sorry , but this article is polish only - i couldnt afford translating it without major mistakes- its simply too long and complicated for me :(
Hej, dodaj sobie gadżet bloggera pt. "Translate" - Znośnie tłumaczy, cokolwiek da się zrozumieć. Możesz zerknąć jak działa to na moim blogu. Pozdr.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteSzukam domowej sprężarki powietrza, myślę, że takie rozwiązanie jest optymalne, w każdym garażu powinien znaleźć się kompresor.
ReplyDeleteNa pewno w domu taki kompresor się przyda, fajnie że o tym piszesz :)
ReplyDeletepsst... ;) wskaźnik ciśnienia to MANOMETR a nie jak piszesz nanometr. :)
ReplyDeleteZ całą pewnością warto zainwestować w taki sprzęt. Kompresory to narzędzie, które przyda się każdemu.
ReplyDeleteCiekawie napisane. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
ReplyDeleteArtykuł dobry , zresztą jak zawsze :)
ReplyDeleteFajny wpis!
ReplyDeleteCiekawy artykuł.
ReplyDeleteFajna recenzja
ReplyDeletePrzydatne informacje
ReplyDeleteŚwietny wpis
ReplyDeletePodoba mi się bardzo Twój styl pisania
ReplyDeletemnóstwo ciekawych inspiracji!
ReplyDelete