Gorąco Was przepraszam za opóźnienie tego artykułu - miał być wczoraj wieczór. Do zrecenzowania został mi wielki, smakowity kąsek - druga część fali nowości do Chaos Warriors zawierająca bohaterów, herosów i lordów wszelkiego typu.

Ocena 2/10*
Drugi pamperek jaki trafi do fanów wojennego młotka na fali nowości do chaośników to niejaka Valkie the Bloody. Jak się dowiedziałem , jest to jakaś postać literacka ze stajenki Black Library. Nasza demoniczna wynawczyni Khorne'a prezentuje sobą bardzo fajny poziom rzeźby i ciekawy detal. Niektórzy krytycy zarzucają temu modelowi że jej kibić nie jest tak wiotka jak na wojowniczkę fantasy przystało, ale jak dla mnie, to proporcje fajnie odpowiadają funkcji przez nią pełnionej ;) W oczy rzuca się śliczna tarcza ozdobiona resztkami jakiegoś daemon prince'a slanesha i bardzo fajna rzeźba skrzydełek. Model jak najbardziej "poprawny"
Ocena 6,5/10
Na deserek zostaje nam zdecydowanie najsmakowitszy kąsek z tego release'a a mianowicie Festus the Leechlord. Model jest absolutnie piękny! Cały wykonany z gigantyczną dbałością o detal, wręcz ociekający "staroszkolnym" klimatem papy nurgiela! Model obfituje w drobne smaczki nadające mu bardzo specyficzny charakter, jestem przekonany że podobnie jak Nurgle Chaos Lord stanie się częstym gościem na wszelkiej maści konkursach dla malarzy. Żeby dodać łyżkę dziegciu do beczki miodu chciałbym się oburzyć podobieństwem fizjonomii pana festusa do prywaciarskich trollblood'sów - jeśli GW pozywa PP o to , że warjacki są podobne do dreadnought'ów to co dopiero coś takiego!
Ocena 8,5/10
*Dlaczego dostał 2 a nie 1/10 ? Bo nie jest aż tak brzydki jak Nagash
Pięknym to ja bym go nie nazwał, jest paskudny jak mało kto :D Ale to dobrze, taki powinien być, z oceną się zgadzam :)
ReplyDeleteOceny z poprzedniego wpisu zostały wzięte jako kampania reklamowa naszego kochanego wydawcy , rad jestem że te oceny uznane są za miarodajne
ReplyDeletestuknęło dziś 3000 wyświetleń ;)