Skip to main content

Painting Basics 1

Witam Was,
Hello There,

Po przejrzeniu wszystkich popularnych forów figurkowych w kraju, zauważyłem , że w kącikach modelarskich wciąż rekordy popularności biją tematy , założone by odpowiadać początkującym na podstawowe pytania. Na dwustu stronach takiego tematu , te same pytania są powtarzane po wielokroć, a nikt nie ma siły przeglądać go na tyle stron wstecz. Stąd powstała inicjatywa napisania swoistego abecadła dla każdego, kto właśnie wyszedł uśmiechnięty ze sklepu, radośnie ściskając w rękach pierwszą dawkę plastikowego narkotyku. Dziś zaczniemy eksplorować obróbkę i składanie modeli, oraz prawdopodobnie poruszymy kwestię wyboru podkładu.

After reading all popular polish message boards, ive noticed , that topics, hosted for purpose of answering begginers questions about miniature painting and assembly are still very, very popular. There of course are poeple, who answer those questions over, and over again, and topics are too huge to search for answers in previous two hundreds of pages. So i came up with idea of writing some kind of glosary, about miniature assembly, basic painting, basing etc for begginers, so every happy man, holding his first kit of plastick crack, can simply search for all answers in comprehended version, in one place. Today ill write about assembly, and most propably painting.


       Pierwsze , co powinniśmy zrobić po nabyciu zestawu ( zakładam że jest to najpopularniejsze, plastikowe pudełko z modelami firmy GW, do innych rodzajów modeli przejdziemy zaraz ) to wyjąć ramki, przejrzeć instrukcję montażu (wyborna rozrywka podczas miłych chwil w toalecie) oraz wyciąć modele z ramek . Niebywale istotne jest aby właśnie - zostały one wycięte. Czynność tą należy wykonać za pomocą precyzyjnego nożyka modelarskiego z wymiennymi ostrzami. Skalpele chirurgiczne również spełnią swoją rolę, ale jak dla mnie są zbyt elastyczne do tego zadania. Ja używam prostego nożyka firmy excel , figurujący pod nazwą handlową excel precision knife. Sprzęt taki to wydatek może piętnastu banknotów emisyjnych narodowego banku polskiego, a służy naprawdę latami. Ostrza oczywiście ulegają zużyciu, podobnie jak szczoteczki do zębów, ale ich wymiana to wydatek około jednego peelena, możliwy do realizacji w każdym sklepie modelarskim. Nie bądźcie skuszeni przez regularnie przewijające się przez bazary i dyskonty zestawy kilku trzymaków i kilkunastu ostrzy w zestawie ( w pudełeczku ) gdyż są one absolutnym, nienadającym się do użytku ścierwem, które słabo wytrzymuję jakiekolwiek użytkowanie, bądź nawet składowanie.
      Moje wyraźne zaznaczenie o konieczności wycięcia modeli wynika z popularnej u początkujących modelarzy potrzebie wykręcania, tudzież wyrywania modeli z wyprasek. Jest to ciekawe zjawisko, gdyż nie dotyka zwykle osób kompletnie początkujących, lecz osoby które obcują z hobby kilka miesięcy, po czym uznają wycinanie za niewygodną fanaberię. Jest to błąd. Wyrywając części ( zwane z angielska bitsami) łatwo narażamy je na niechybne zniszczenie, poprzez zostawienie niewielkich dziurek w miejscu w którym ramka zbiega się z rzeczonym elementem. Nie jest to wada nie do naprawienia, ale wątpie by ktoś zbyt chciwy lub leniwy na wycięcie bitsa miał siłę, czas, pieniądze i ochotę by bawić się w szpachlowanie modelu, tudzież nie daj Boże - nadrzeźbianie go.

Rada: Nie polecam wycinanie wszystkich części z ramek, aby następnie rozpocząć składanie z wielkiej kupy elementów. Trzymanie większej ilości części w ramkach pozwala nam na łatwe przeglądanie elementów, i zapobiega przed zagubieniem.

    The first thing, that You should do after purchasing box of plastic GW soldiers ( i assume it as most popular choice for hobbyists) is cutting elements of miniatures out of sprues. To do so, you need a proper tool. I personally trust excel precision knifes to be best choice for me. They are quite cheap, blades are really disposable, and easy to buy in every modelling shop for dirt cash. I do not suggest to buy popular "hobby kits" temporary available at local markets and discount shops ( they usually look like kit of like 8 different blades, adn 2-3 holders packed in a box ) they surely lack quality. I had one back in the time, and i find it as one of worst choices ever made during my shopping time EVER. Moving on, models should be cutted out of sprues , precisely.
      Many people are being tempted by the gods of chaos to rip the elements out of sprues, or rather, twist them out. Such thing is a terrible crime against hobby :) . And being more serious, its an easy way to rip small tiny holes in place where sprue was connected with particular piece of bits. Those holes are usually neglected by such persons, but thet show up terribly after painting miniature, which is kind of sad.

Hint: You should rather pick elements required to assemble one particular model, rather than cutting them all out and then start glueing, as they are more handy to look through, when they are still in sprues. And easier to keep complete, rather than loosing few bits, of course.

    Kolejną rzeczą, która dzieli nas od cudownej wizji złożonego oddziału są linie podziału formy , zwane potocznie nadlewkami, oraz miejsca odcinania części od ramek. Niestety. Wycinanie modeli z ramek nigdy nie przebiega idealnie i niestety, praktycznie zawsze zostanie nam przy modelu grudka plastiku, której nie udało się nam odciąć od modelu. Zwykle pod wpływem siły włożonej w wycinanie , pięknie nam ten fragment bieleje, co skutecznie odbiera leniwcom argument " nie zauważyłem ich". Należy takie miejsca oczyścić , używając tej samej techniki co przy poprzednim kroku, czyli delikatnie odcinając, wzdłuż krzywizny modelu. Jeśli pozostał nam jeszcze jakiś ślad to warto go usunąć papierkiem ściernym o bardzo deobnej gradacji.
    Większy problem, mają jednak ludzie z tak zwanymi nadlewkami - są to pozostałości plastiku, które nie należą do modelu, a wynikają z niedoskonałości technologii odlewniczej. Zwykle są one  najlepiej widoczne od boku modelu i przebiegają wzdłuż calutkiego jego obrębu w postaci cienkiej linii - trzeba ją koniecznie zwalczyć! Dobrą wiadomością jest fakt, że nie wymaga to żadnego dodatkowego osprzętu, a jedynie lekko odmiennej techniki- miejsca takie oczyszczamy  poprzez skrobanie ostrzem ustawionym prostopadle do powierzchni elementu. W przypadku niedoskonałości na płaskich przestrzeniach można poprawić to papierkiem ściernym. Ten krok jest ekstremalnie ważny, a wiele osób niestety o nim zapomina. Niby nic strasznego , ale po pomalowaniu modelu naprawdę widać te linie okrutnie, co budzi nieprzyjemne skojarzenia z jakimiś gumoplastowymi ludkami z tanich gier planszowych a nie modelami, a tego nie chcemy!





    Next things , that are standing between us , and beautifull, assembled regiment of plastic warriors are  places where model was connected to the sprues, and mould lines. Starting from the beggining - I assume, that our actions from step 1 were inperfect, and there are still marks of places, where particular part was connected to the frames - usually they go white , as we put force to cut them off, so they are easy to spot. Thank God they are samely easy to erease - You just need to re-do step one - cautiously and precisely cut them off the part with Your blade. If You can still say that spot there is not smooth enough, You may use super fine sanding paper to got rid of those small nasty things :) 
    Second problems are mould lines - effect of inperfect casting technology, small lines of plastic , usually going all around Your minis - to erease them just scratch them off with edge of Your blade , and finish with a nadning paper! Those are easy to neglect, but are terribly visible after painitng process , ant it looks really bad.

Przechodzimy tutaj do najprzyjemniejszej części tego poradnika, a mianowicie sklejania. Sklejani plastikowych modeli do wargamingu to czyasta przyjemność - wycięte elementy łączymy za pomocą modelarskiego kleju do plastiku , dostępnego za około 5zł w każdym sklepie modelarskim - jego formuła oparta jest na acetonie i nadtapia powierzchnię modelu , by później złączyć je nierozerwalnie z drugim elementem. W zastępstwie tego środka można zastosować zmywacz do paznokci zawierający aceton z dodatkiem kilku kostek plastku z ramek- szybko zamieni się to nam w masę z rozpuszczonego plastiku która fantastycznie łączy ze sobą części - stosowanie popularnej kropelki tudzież superglue jest dopuszczalne ale dalece niepolecane, oraz zwyczajnie mniej przyjemne :)


And moving on to the most satifying step - gluing it all together- proper plastic glue for modellers are available in modelling shops for dirt money, Their formula is usually based on acetone, which melts plastic together, with a perfect bond. If You dont have such glue you may use nail cleaner based on acetone with addition of plastic sprue elements - it will change itself into pulp , which may be used to glue plastic models together.

Comments

  1. Bardzo dobry poradnik. Udostępniłem na naszym profilu gry zwłaszcza że jest dwujęzyczny. Good work!

    ReplyDelete
  2. Oczywiście bardzo się cieszę , że materiał ruszył w "internety" :) gorąco zapraszam do lektury kolejnych artykułów już niebawem.

    BTW rad byłbym otrzymać link do profilu gry :)

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Pampry z czarnego rynku czyli o odlewnictwie słów kilka

Hej kochani! Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami w związku z spopularyzowanym ostatnimi czasy w nadwiślańskiej krainie procederem odlewania pacyn. Motorem napędowym moich rozważań jest oczywiście pewna urocza parka z pięknego miasta Łodzi, oraz kłótnie związane z ich działalnością mające miejsce na łamach rozmaitych grup na portalu niejakiego Marka Cukiergóry, zwłaszcza tych związanych ze oldhammerami, middlehammerami itp, jako bardziej opłacalnymi w odlewaniu i wyprodukowane w technologii ułatwiającej odlewanie (pozdrawiam osoby które próbowałyby podrobić współczesne plastiki).    Chyba najważniejsza rozterką jest pytanie czy warto kupować takie modele. Dla mnie ten temat zdaje się być względnie jasny - Jeśli godzimy się na nieszczególnie przewidywalną jakość (nie żeby GW w czasie produkci tamtych modeli miało jakąś znacznie lepszą) i przede wszystkim jeśli nie planujemy kiedykolwiek sprzedawać tych modeli! Bo o ile nie widze nic złego w tym, że będę mógł

Steelheart's Champions lvl 2

H&S Ultra Review/Recenzja

Zbliża się trzeci rok jak korzystam z aerografu Harder&Steenbeck Ultra i powoli zaczynam rozglądać się za czymś nowym, uznałem więc że będzie to dobry moment na spisanie moich wrażeń z pracy z tym urządzeniem. Prawdopodobnie nie będę mógł się powstrzymać i omówię również ogólną specyfikę produktów tej firmy i jej rozwiązań. As I am using Harder&Steenbeck Ultra airbrush for third year now, and I'm slowly looking for some upgrade, I've came to a conclusion, that this is propably the best moment to review it as a product, due to amount of experience i have with it. Also, I guess it would be hard for me not to talk about my general opinion about this manufacturer's product line and technical solutions implemented to it. Moją Ultrę kupiłem po katowaniu się przez pół roku chińskim aerografem z aukcji za 60zł. Bardzo cenię sobie to doświadczenie, nauczyło mnie podstaw posługiwania się tego typu sprzętem, jego konserwacji i pielęgnacji. I była to szkoła twarda, bo urząd