Skip to main content

Powrót do aktywności!

Hej!

   Nie było mnie tu kupę czasu, jak to zwykle bywa w takich razach poszło oczywiście o możliwości w zakresie zorganizowania stosownej ilości czasu ( a może zarządzania nim ? ;) ) na aktywne przelewanie mojej aktywności hobbystycznej na cyfrowy papier. Dość mocna aktywizacja zawodowa sprawia, że nie przewiduję powrotu do prac na zlecenie, natomiast chętnie wrócę do współtworzenia tkanki naszej małej społeczności.

   Jeśli zaś chodzi o pola, w których realizuję się w ramach hobby, to dość sporo się zmieniło. Niestety, ograniczenia czasowe związane z pracą, studiami i narastającym nawałem spraw prywatnych sprawiły że musiałem oddalić się trochę od ukochanej Warmachine.... cóż, jest to produkt na tyle wymagający i zachęcający do kompetetywnej gry , że nie jestem pewny, czy mam jak udźwignąć to brzemię.

  Z bardziej pozytywnych newsów, upadek WFB w takim kształcie, w jakim znaliśmy go w ostatnich dekadach okazał się być dla mnie swoistym błogosławieństwem. Uwolniony od niejakiego reżimu kolejnych, pędzących edycji , których zasady i meta coraz bardziej odbiegały od tego co w młotku kochałem rzuciłem się ochoczo w działania Oldhammerowe. W moim zaciszu domowym czas zatrzymał się ponad dekadę temu i ochoczo młócę z bliskimi i znajomymi w VIed młotka. Prawdopodobnie na łamach tego czytadła, będziecie mieli w przyszłości wątpliwą przyjemność zapoznania się z aktualnościami w zakresie kompletowania mojej armii imperium, prawdopodobnie tu i ówdzie poprzetykanej High Elfami i Vampire Counts'ami moich współgraczy.

  W ramach odpoczynku od tego "ciężkiego" tematu romansuje z grami skirmishowymi - Frostgravem, Mordheimem i w odleglejszej przyszłości pewnie i Warheimem.

  Wydaje mi się, że stosownym będzie, abym kontynuował moją działalność w zakresie porad dla początkujących modelarzy i pracę.... opiniotwórczą (?) w zakresie szeroko pojętego hobby... Mam takie ulotne wrażenie, że może to być dla Was bardziej interesujące niż to co akurat mam na biurku i w charakterystycznym żółwim tempie pokrywam kolejnymi warstwami farby,

Mam nadzieję że zdołam w najbliższym czasie odzyskać chociaż cząstkę dawnej "popularności" i, że może uda mi sie zaskarbić nowych czytelników. Pozdrawiam gorąco i zachęcam do lektury!


Comments

  1. Yey! Szkoda, że nie warmachine ale i tak Yey! ;)

    ReplyDelete
  2. Dzięki za wsparcie moralne Dogrizz :D niedługo zapraszam na mordheim

    ReplyDelete
  3. Życzę zatem zdecydowanie więcej czasu na hobby, będę zaglądał regularnie na bloga.

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Steelheart's Champions lvl 2

H&S Ultra Review/Recenzja

Zbliża się trzeci rok jak korzystam z aerografu Harder&Steenbeck Ultra i powoli zaczynam rozglądać się za czymś nowym, uznałem więc że będzie to dobry moment na spisanie moich wrażeń z pracy z tym urządzeniem. Prawdopodobnie nie będę mógł się powstrzymać i omówię również ogólną specyfikę produktów tej firmy i jej rozwiązań. As I am using Harder&Steenbeck Ultra airbrush for third year now, and I'm slowly looking for some upgrade, I've came to a conclusion, that this is propably the best moment to review it as a product, due to amount of experience i have with it. Also, I guess it would be hard for me not to talk about my general opinion about this manufacturer's product line and technical solutions implemented to it. Moją Ultrę kupiłem po katowaniu się przez pół roku chińskim aerografem z aukcji za 60zł. Bardzo cenię sobie to doświadczenie, nauczyło mnie podstaw posługiwania się tego typu sprzętem, jego konserwacji i pielęgnacji. I była to szkoła twarda, bo urząd

Pampry z czarnego rynku czyli o odlewnictwie słów kilka

Hej kochani! Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami w związku z spopularyzowanym ostatnimi czasy w nadwiślańskiej krainie procederem odlewania pacyn. Motorem napędowym moich rozważań jest oczywiście pewna urocza parka z pięknego miasta Łodzi, oraz kłótnie związane z ich działalnością mające miejsce na łamach rozmaitych grup na portalu niejakiego Marka Cukiergóry, zwłaszcza tych związanych ze oldhammerami, middlehammerami itp, jako bardziej opłacalnymi w odlewaniu i wyprodukowane w technologii ułatwiającej odlewanie (pozdrawiam osoby które próbowałyby podrobić współczesne plastiki).    Chyba najważniejsza rozterką jest pytanie czy warto kupować takie modele. Dla mnie ten temat zdaje się być względnie jasny - Jeśli godzimy się na nieszczególnie przewidywalną jakość (nie żeby GW w czasie produkci tamtych modeli miało jakąś znacznie lepszą) i przede wszystkim jeśli nie planujemy kiedykolwiek sprzedawać tych modeli! Bo o ile nie widze nic złego w tym, że będę mógł