Skip to main content

Kolejny powrót...

Hej

Wybaczcie proszę, że znowu mnie zabrakło w naszej polskiej blogosferze. Nie znaczy to bynajmniej że nie pracowałem nad swoimi projektami w ostatnich tygodniach i miesiącach :) W tym wpisie chciałbym się z Wami ( a właściwie tymi z Was, którzy jeszcze wytrwali w śledzeniu tego marazmu blogowego ) podzielić moimi pracami, w ścisłym związku z obszarami mojej ostatniej działalności. Przy okazji postanowiłem podjąć dość konkretne decyzje dotyczące profilu działalności strony na której sie znajdujecie :)

Ten blog będzie miał teraz nieco bardziej osobisty charakter, bliźniaczo będę prowadził galerię w postaci nowo utworzonego Pejnthammmera , natomiast wątpię żeby zawierał on jakiś szczególnie istotny dla Was content. Tutaj znajdziecie wszystko to samo, chociaż z obszerniejszymi opisami, w których będę mógł dzielić się z Wami moimi kolejnymi projektami, wipami i inszymi zajawkami.



Ostatnimi czasy moim sercem i umysłem zawładnął WFB z czasów w których zaczynałem moją działalność figurkową, Maluję obecnie dla siebie i braciszka armie, które prowadzić będziemy na pola antycznej rozrywki jaką stanowi szósta edycja łorhammera. Poniżej rzucam Wam kilka prac, jakie zmajstrowałem ostatnimi czasy w tym celu :































Oprócz tego, zajmuję się bieżącymi zleceniami różnorakimi, poniżej przykładziki :)
























Ostatnim obszarem w obrębie którego ostatnimi czasy tworzę, jest odrodzone zainteresowanie Warmachine/Hordes. Poniżej prezentuję pierwszy model do nowo powstające armii Cygnaru - Ironclad heavy warjack. Więcej o tej armii napisze przy najbliższej okazji :)



Mam nadzieję że ilość contentu w tym wpisie w pewnym stopniu zrekompensuje Wam moją długą absencję :) Zapraszam do śledzenia bloga i mam nadzieję że dane Wam będzie jeszcze poczytać tu to i owo !


Comments

  1. Ten Khornowiec w brązach wyglada rewelacyjnie! Brąz nową czerwienią!

    ReplyDelete
  2. Klient życzył go sobie jako norskiego warlorda. Słuchawki na uszy, manowar i zaklinanie fantasytestosteronu!

    ReplyDelete
  3. Elfy wyglądają tak szóstoedycyjnie jak tylko się da, świetna robota. U mnie teraz na warsztacie też sporo Starego Świata z tego okresu, również zaczynałem w 6ed ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki, to dla mnie wielki komplement :)

      A Twoje maziania i powroty do lepszych czasów też chętnie pośledzę!

      Delete
    2. Bardzo fajne prace. Za mną też chodzi 6 ed WFB (najmilej wspominam) Trzeba się w 3mieście ustawićna granie :)

      Delete
    3. Jak najbardziej, mam pewne nieśmiałe zamiary na ogarnięcie jakiegoś tam środowiska :)

      W Kromlu można się ustawić

      Delete
  4. Prace bardzo mi się podobają, każda jedna. Przerwa w blogowaniu jest jak najbardziej do wybaczenia, jeśli po niej wrzucasz takie cudeńka!

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Steelheart's Champions lvl 2

Pampry z czarnego rynku czyli o odlewnictwie słów kilka

Hej kochani! Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami w związku z spopularyzowanym ostatnimi czasy w nadwiślańskiej krainie procederem odlewania pacyn. Motorem napędowym moich rozważań jest oczywiście pewna urocza parka z pięknego miasta Łodzi, oraz kłótnie związane z ich działalnością mające miejsce na łamach rozmaitych grup na portalu niejakiego Marka Cukiergóry, zwłaszcza tych związanych ze oldhammerami, middlehammerami itp, jako bardziej opłacalnymi w odlewaniu i wyprodukowane w technologii ułatwiającej odlewanie (pozdrawiam osoby które próbowałyby podrobić współczesne plastiki).    Chyba najważniejsza rozterką jest pytanie czy warto kupować takie modele. Dla mnie ten temat zdaje się być względnie jasny - Jeśli godzimy się na nieszczególnie przewidywalną jakość (nie żeby GW w czasie produkci tamtych modeli miało jakąś znacznie lepszą) i przede wszystkim jeśli nie planujemy kiedykolwiek sprzedawać tych modeli! Bo o ile nie widze nic złego w tym, że będę mógł

H&S Ultra Review/Recenzja

Zbliża się trzeci rok jak korzystam z aerografu Harder&Steenbeck Ultra i powoli zaczynam rozglądać się za czymś nowym, uznałem więc że będzie to dobry moment na spisanie moich wrażeń z pracy z tym urządzeniem. Prawdopodobnie nie będę mógł się powstrzymać i omówię również ogólną specyfikę produktów tej firmy i jej rozwiązań. As I am using Harder&Steenbeck Ultra airbrush for third year now, and I'm slowly looking for some upgrade, I've came to a conclusion, that this is propably the best moment to review it as a product, due to amount of experience i have with it. Also, I guess it would be hard for me not to talk about my general opinion about this manufacturer's product line and technical solutions implemented to it. Moją Ultrę kupiłem po katowaniu się przez pół roku chińskim aerografem z aukcji za 60zł. Bardzo cenię sobie to doświadczenie, nauczyło mnie podstaw posługiwania się tego typu sprzętem, jego konserwacji i pielęgnacji. I była to szkoła twarda, bo urząd