Skip to main content

Mercenary Ogre

Hej!

     W dzisiejszym updacie mam dla Was coś szczególnego. Mordheimowy ogr-najemnik był chyba najprzyjemniejszym w malowaniu modelem w moim życiu :) Przepraszam gorąco za nadlewkę na jego ramieniu, ale nie byłem w stanie jej wypiłować bez masakrowania ramienia :(

     Posłuży mi do rozgrywek w Mordheim i Warheim FS, jak również jako filler w oddziałach milicji podczas grania w szóstą edycję.

     Jeśli chodzi o malowanie, to olbrzymia przyjemność sprawiło mi znajdowanie detali poukrywanych na tej figurce, co cechuje chyba rzeźby do mordki. Wiklinowy kosz na plecach, z czekającym na zjedzenie człowiekiem i martwym skavenem, czy szczurek przytroczony do pleców naprawdę nadaje fajnego, baśniowego charakteru i pewnego przerysowania, które bardzo służy figurce. Poeksperymentowałem troszkę z metalikami, dajcie proszę znać co myślicie na ich temat!



Comments

  1. Bardzo fajne malowanie. Dobrze wyszło także ostrze siekiery, tzn. topora. :)

    ReplyDelete
  2. Ostrze topora i wiklina koszyka szczególnie udane :)

    ReplyDelete
  3. Dałeś czadu z tą miniaturą, jedynie podstawka jest taka uboga.

    ReplyDelete
  4. Kosz na plecach wyszedł znakomicie! No i zielone ranty! Jak się okazuje - można łatwo cofnąć czas :)

    ReplyDelete
  5. Też mi się ten model bardzo podoba, malowanie zacne, metaliki też udane.

    ReplyDelete
  6. Dzięki wielkie za cały ten feedback :)

    Podstawka jest dokładnie taka, jaka miała być - zielone ranty, graveyard earth pociągnięty bleached bone, trawka statyczna. Klasyk 6th

    Cieszę się że efekt na ostrzu wpasował się w gusta, bałem się że brązowe cienie rozkładane jak w NMM na metalicznej powierzchni to może zbyt karkołomny koncept :)

    ReplyDelete
  7. Niezły! i Do tego świetne malowanie.

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Pampry z czarnego rynku czyli o odlewnictwie słów kilka

Hej kochani! Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami w związku z spopularyzowanym ostatnimi czasy w nadwiślańskiej krainie procederem odlewania pacyn. Motorem napędowym moich rozważań jest oczywiście pewna urocza parka z pięknego miasta Łodzi, oraz kłótnie związane z ich działalnością mające miejsce na łamach rozmaitych grup na portalu niejakiego Marka Cukiergóry, zwłaszcza tych związanych ze oldhammerami, middlehammerami itp, jako bardziej opłacalnymi w odlewaniu i wyprodukowane w technologii ułatwiającej odlewanie (pozdrawiam osoby które próbowałyby podrobić współczesne plastiki).    Chyba najważniejsza rozterką jest pytanie czy warto kupować takie modele. Dla mnie ten temat zdaje się być względnie jasny - Jeśli godzimy się na nieszczególnie przewidywalną jakość (nie żeby GW w czasie produkci tamtych modeli miało jakąś znacznie lepszą) i przede wszystkim jeśli nie planujemy kiedykolwiek sprzedawać tych modeli! Bo o ile nie widze nic złego w tym, że będę mógł

Steelheart's Champions lvl 2

H&S Ultra Review/Recenzja

Zbliża się trzeci rok jak korzystam z aerografu Harder&Steenbeck Ultra i powoli zaczynam rozglądać się za czymś nowym, uznałem więc że będzie to dobry moment na spisanie moich wrażeń z pracy z tym urządzeniem. Prawdopodobnie nie będę mógł się powstrzymać i omówię również ogólną specyfikę produktów tej firmy i jej rozwiązań. As I am using Harder&Steenbeck Ultra airbrush for third year now, and I'm slowly looking for some upgrade, I've came to a conclusion, that this is propably the best moment to review it as a product, due to amount of experience i have with it. Also, I guess it would be hard for me not to talk about my general opinion about this manufacturer's product line and technical solutions implemented to it. Moją Ultrę kupiłem po katowaniu się przez pół roku chińskim aerografem z aukcji za 60zł. Bardzo cenię sobie to doświadczenie, nauczyło mnie podstaw posługiwania się tego typu sprzętem, jego konserwacji i pielęgnacji. I była to szkoła twarda, bo urząd